O deklamacji

O deklamacji
Ilustracja
Rachel jako Lady Makbet. Charles Louis Mûller. 1849.
Autor

Cyprian Kamil Norwid

Typ utworu

uwagi

Data powstania

1869

Wydanie oryginalne
Miejsce wydania

Warszawa

Język

polski

Data wydania

1933

Wydawca

Zenon Przesmycki

O deklamacji – uwagi Cypriana Kamila Norwida na temat sztuki deklamacji z 1869.

O tekście

Wypowiedź okolicznościowa Norwida, będąca następstwem jego publicznej deklamacji Rzeczy o wolności słowa 13 maja 1869 pod prezydencją Ludwika Nabielaka, do którego później skierował uwagi o deklamacji. Autograf został odnaleziony w 1916 w Korczewie w archiwum Kuczyńskich-Ostrowskich przez Zygmunta Mysłakowskiego i Krystyna Ostrowskiego i opublikowany przez Zenon Przesmycki w 1933 w Ineditach. Rozprawkach epistolarnych[1].

Treść

Najwyższe wysokości słów dźwięczą muzyką sfer. Wydaje się, że nie powinny zależeć od ludzkiego tonu, że prawdy astronomii, jakkolwiek wypowiedziane, powinny robić na słuchaczu jednakowe wrażenie. A jednak ostateczne wysokości prawdy, które, które odrywają się od jej pnia i spadają w dół, potrzebują dzielnego tonu, wydźwięku, wypowiedzi, deklamacji właśnie. Do dziś całe karty Malczewskiego pozostają nierozumiane zarówno w sensie gramatycznym jak i poetyckim. Jeśli tak dzieje się z Marią, co powiedzieć o utworach mniej popularnychː znane są ledwie okładki i kilka stronic początkowych i końcowych. Są tacy, którzy uważają, że według Norwida, najważniejszą własnością człowieka nie jest zaczynanie, zamach ducha, lecz dopełnienie. Komuś, kto mu ostatnio mówił o ilości krwi wylanej podczas powstań na Krecie, poeta odpowiedział, że zna rzecz daleko trudniejszą... łepek od szpilki, ale dopełniony[2].

Dlatego uważa, że czytanie musi się rozwinąć jako nowa i zupełna sztuka. Deklamacja ma bowiem za zadanie słowa autora tak wygłosić, jak one poczęły się w jego duchu. Jest więc zaklęciem ducha. Krewny Norwida, widząc Rachelę deklamującą w Koriolanie, twierdził, że woli naturalne kobiety tańczące po prostu w Weselu w Ojcowie. Tyle że takiej naturalności nie ma[3].

Przypisy

  1. Norwid 1971 ↓, s. 593-594.
  2. Norwid 1968 ↓, s. 321-322.
  3. Norwid 1968 ↓, s. 322-323.

Bibliografia

  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wybrane. T. 4. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1968.
  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wszystkie. T. 7. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1971.